BMW M-Power Club Toruń

zenon165

Witam. Zacznę od początku. Sprawa dotyczy BMW E36 z silnikiem 1.6 M43. Wczoraj rano wróciłem moją bawarką z pracy i stała na dworze do ok. 19 kiedy to ruszyłem nią na miasto. Od razu poczułem że coś nie tak, mianowicie auto nie miało pełnej mocy. Kiedy np. wrzucałem 2, to tak jakbym jej wrzucił 3 itd. Dojeżdżając do skrzyżowania czułem że auto samo hamuje na luzie...
Auto stało ok godzinki na parkingu, po czym wsiadam, chce jechacdo domu, odpalam a tu <zonk>

obroty krytycznie niskie i gaśnie. Tak zetrzy razy, pózniej zaczęłą już chodzić ale natak niskich obrrotach że po pół minuty w końcu zgasła. Kiedy dodawalem gazu reagowała, ale gdy np. trzymałem pedał do połowy to obroty wzrastały po czym spadały prawie do 0.
Jakoś wróciłem te 5km do domu. Wysiadam i czuje że coś śmierdzi...
okazało się że prawy przód mi hamuje, tzn. felga była aż gorąca, czyli sprawa zamuleenia by się wyjaśniła...
Ale co z obrotami, czy to może być w jakiś sposób powiązane ??

czerwonastrzala

witaj co do hamulcow i obrotow silnika to niema powiazania zobacz do regulatora biegu jalowego wyciagnij z przewodow zobacz czy sie przeslona rusza czy przymarza czy niejest mocno zaolejona pomocz troszke w benzynce ekstrakcyjnej a pozniej potraktoj WD40 i zamontoj i pisz jak jest

zenon165

Kumpel dał mi kilka rad.
Zacząłem od przepływomierza. odpiąłem go, odpaliłem i co..?
Auto chodzi jak ta lala Wesoly

Teraz muszę tylko wymienić przepływomierz.

Metan

zostaje jeszcze sonda lambda ja bym sie tak nie spieszyl z ta przeplywka...